Kultura i wierzenia Wietnamu

Wietnam jak każdy kraj posiada swoje unikalne wierzenia, tradycje i obyczaje, co wpływa na rozwój kultury. Oficjalnie mówi się, że 50% Wietnamczyków to buddyści, 19% z nich uznaje się za ateistów, 9% to chrześcijanie (w tym największą grupę stanowią katolicy), a 10% mieszkańców Wietnamu uznaje wierzenia plemienne. Jednak nieoficjalnie uznaje się, że aż 40% uznaje wierzenia plemienne, 30% to ateiści, a 17% to buddyści. Mimo obowiązującej i wyznawanej religii, wiele osób łączy kulty synkretycznie, także ciężko mówić o jednej wierze obowiązującej w całym kraju.

Wietnamski rząd oficjalnie głosi, że teren kraju zamieszkują przedstawiciele aż 54 mniejszości. Największa grupą są Wietnamczycy i stanowią ok. 90% populacji kraju, pozostałe mniejszości to grupy różnych plemion i krajów, wyróżniające się swoją odmiennością.

Wietnamskie tradycje

Mimo sporej różnorodności w kraju, są rzeczy, miejsca i obyczaje, które ważne są dla wszystkich.  Niektóre z nich są zwyczaje, inne z kolei mogą zaskoczyć. Jednak wybierając się na podróż do Wietnamu, głównie z nastawieniem na zwiedzanie, eksplorację i poznawanie, warto chociaż kilka z nich poznać.

Wietnamskie pogrzeby

Wietnamskie pogrzeby różnią się od tych odprawianych w Polsce, głównie ze względu na swoje miejsce. Obecnie ze względów sanitarnych tworzone są cmentarze, gdzie odbywają się uroczystości, jednak tradycyjnie, ludzie chowani byli na polach ryżowych. Pojedyncze groby widoczne są na obrzeżach pól, przy domach lub pod stokami gór. Usytuowanie pomnika zależy od woli osoby zmarłej. Ponadto do trumny wkłada się kilka przedmiotów ważnych dla nieboszczyka oraz miskę ryżu.  Według konfucjanizmu, odbywają się dwa pogrzeby – po kilku latach od tego pierwszego, zwłoki wydobywane są z grobu na polu i odprawiany jest drugi pogrzeb z przeniesieniem pozostałości zwłok do grobu rodzinnego.

Targi w Wietnamie

Targi w życiu Wietnamczyków odgrywają wielką rolę, nie tylko są miejscem, gdzie kwitnie handel i wymiana pieniędzy, ale są także, a nawet głównie, miejscem spotkań i podtrzymywania relacji międzypersonalnych. To tutaj następuje wymiana informacji, przysług i „sąsiedzkie ploteczki”. Targi są także jednym z miejsc spędzania czasu z innymi. Niektórzy ze sprzedawców wędrują z daleka, aby już z samego rana „rozstawić” swoje stanowisko. Najczęściej na takich targach następuje wymiana bydła, plonów, warzyw oraz alkoholu.

W wietnajmsiej restauracji

W wietnamskich restauracjach, barach czy pubach należy zapomnieć o europejskich zasadach dobrego wychowania. W miejscach najczęściej wybieranych przez lokalnych mieszkańców, na ziemi będzie leżało dużo resztek, tak samo jak na stoliku. Mimo, że może się to wydawać niehigieniczne, to w rzeczywistości oznacza, że miejsce to cieszy się dużą popularnością. Pod stołem oprócz papierków i resztek jedzenia, mogą lądować sztućce i niedopałki papierosów. A mlaskanie i głośne jedzenie są oznakami, że jedzenie smakuje.

Odwiedzając lokalną restaurację warto też wiedzieć jakiego dania spróbować w Wietnamie.

Głowa w Wietnamie

Głowa dla Wietnamczyków jest miejscem, gdzie skrywa się ich duch. Dlatego pod żadnym pozorem nie należy dotykać ich głowy ani okolic twarzy. Gest ten jest odbierany jako niegrzeczny i niedopuszczalny. Wietnamczycy cenią sobie swoją przestrzeń osobistą, dlatego jej przekraczanie, dotykanie, a szczególnie klepanie po ramieniu jest uznawane za niekulturalne. Nie należy także pokazywać nikogo palcem.

Palenie w Wietnamie

Palenie w Wietnamie dozwolone jest niemal wszędzie, zarówno na zewnątrz jak i w środku, dozwolone jest także w restauracjach czy sklepach. Pali niemal połowa populacji kraju.  Wśród miejscowych popularna jest tradycyjna fajka wodna, nazywana Thuoc Lao. Do środka wkłada się i pali liście Nicotiana Rustica (tytoń bakun), w których stężenie tytoniu jest na tyle wysokie, że niewprawionych nawet jedno pociągnięcie może zwalić z nóg.

Kalendarz wietnamski

Wietnamczycy na co dzień posługują się kalendarzem gregoriańskim, jednak do wyznaczania świąt używany jest kalendarz księżycowy, stąd np. Nowy Rok Wietnamczycy obchodzą w święto Tet, które przypada na luty, rzadziej styczeń. 

Życie w Wietnamie

Mimo że Wietnam jest krajem komunistycznym, dzięki swobodzie poruszania się i przepływowi informacji, ludzie szybko zaczęli rozwijać swoje biznesy, co sprawiło, że nieoficjalnie ustrój tego kraju przypomina kapitalizm. Bezrobocie w tym kraju wynosi jedynie ok. 2,5%, a większość mieszkańców posiada swoje niewielkie, rodzinne biznesy, co wpływa zarówno na rozwój kraju, jak i wzrost komfortu życia ludzi.

W Wietnamie królują wysokie i wąskie budynki mieszkalne, co związane było z płatnościami, ponieważ wysokość podatku była liczona od długości budynku. Na najniższym piętrze najczęściej znajduje się lokal usługowy, a wyższe piętra zamieszkiwane są przez wielopokoleniowe rodziny.

Jak wiadomo, życie w dużych miastach stanowczo odróżnia się od życia na przedmieściach czy na wsiach. W tych pierwszych, zwłaszcza w megamiastach życie biegnie szybko, czasem aż przytłaczająco. Jedna z blogerek, która mieszkała w Wietnamie przez kilka lat, napisała „Sajgon to niezły sajgon!” [Źródło: https://plecakiwalizka.com/wietnam-sajgon-zycie-ho-chi-minh-city/]. Jest to miasto, które zamieszkuje prawie 9 milionów osób, a mimo to ludzie czują się samotnie. W mieście panuje chaos i brak organizacji. Ulice są brudne i przetłoczone, a przechodzenie przez ulicę to niemałe wyzwanie. Ludzie poruszają się skuterami, bez zachowania zasad drogowych, często również bez posiadania uprawnień. Zanieczyszczenie powietrza jest bardzo duże, a podczas pory deszczowej wielokrotnie zalewane. Jednak dla osób lubiących pęd życia, odrobinę szaleństwa i który mnie przeszkadza chaos, będzie idealnym miejscem do życia.

Na przedmieściach i rejonach wiejskich życie toczy się wolniej, skupia na rodzinie i pracy, ludzie pracują na uprawach, plantacjach, prowadząc swoje gospodarstwa lub niewielkie biznesy czy sklepiki.  Są oni również bardziej tradycyjni, spokojniejsi i rodzinni, a także serdeczni i gościnni, ale również ubożsi, co przekłada się na standard ich życia.

Azja po zmroku

Życie po zmroku często toczy się własnymi prawami, a to co działo się w nocy zostaje w nocy, jak również, jak dla niektórych panuje zasada, że jak w nocy nie widać, to się nie liczy. Noce życie w Wietnamie ma się naprawdę dobrze, nie jest może to kraj w top 10 najbardziej tętniących nocą państw świata, ale również fani nocnych szaleństw znajda coś dla siebie.

Za najbardziej nocne miasto w Wietnamie uznaje się Ho Chi Minh City, które plasowane jest także na drugim miejscu w Azji, zaraz po Bangkoku. Po zachodzie słońca rozkwita zabawa w barach na dachach budynków lub w tajnych pomieszczeniach, o których wiedzą jedynie wybrani.  W mieście tym znajdują się dwie główne ulice, gdzie zbiera się najwięcej ludzi, nazywane są one piwnymi ulicami. Bui Vien Street i Pham Ngu Lao Street uznawane są za centra świetnej zabawy.

Jednak nie tylko w Sajgonie tętni życie nocne, dzieje się tak w każdym z większych miast, oferowane są bary, puby czy dyskoteki, a także rejsy statkami, np. w Hanoi ulubionym miejscem spotkań młodych Wietnamczyków jest jezioro zachodnie nad którym młodzi gromadzą się i spędzają czas z przyjaciółmi.

Hostessy w bikini

Jak każde państwo, Wietnam skrywa swoje tajemnice, które wychodzą dopiero po zmroku. Jedną z nich są hostessy w bikini z Nha Trang. Najczęściej są to młode, ładne i zgrabne Wietnamki, które dorabiają sobie na zasadzie panienek do wypożyczenia. Zawsze występują one w strojach kąpielowych, głównie czerwonych, na różnego rodzaju imprezach i zabawach. Dziewczyny te można zaprosić do swojego stolika i za niewielką opłatą, staną się one towarzyszkami wieczoru. Opłata za spędzenie czasu z taką hostessą nazywa się potocznie „ladydrinkiem” i jego koszt to około 30 złotych. Niektóre źródła wspominają także o tzw. opcji „fine bar” czyli wypożyczeniu takiej hostessy na całą noc, koszt to około 1,5 miliona dongów, czyli 250 złotych.

Hoi An

Hoi An jest starożytnym miastem położonym w Wietnamie Środkowym, jest ono także idealnym miejscem na spędzanie nocy, nie ze względu na głośne imprezy i liczne bary, które również mają tu miejsce, a ze względu na niesamowity klimat i scenerię. Po zachodzie słońca miasto zostaje rozświetlone przez kolorowe latarnie oraz pływające po rzece niewielkie łódki Thu Bon, z których wypuszczane na wodą są niewielkie lampiony. Daje to niesamowity efekt oraz wprowadza romantyczną atmosferę.

More Reading

Post navigation

Leave a Comment

Dodaj komentarz